Mama z dwójką małych dzieci w samolocie

Znajomi często mnie pytaja „jak sobie dałaś sobie radę sama z dwójką dzieci w samolocie”.  Albo: ”z takim maleństwem w samolocie.” Albo: ”przylecialaś sama z dwójka – podziwiam Cie’. Rozumiem pytania, gdyż na kilka dni przed lotem jestem bardzo zestresowana i zastanawiam się dlaczego po raz kolejny zdecydowałam się na takie szaleństwo. Stres był tym mocniejszy, iż równo 3 tygodnie przez wyjazdem zdjęliśmy najmniejszemu podróżnikowi pieluchę i nie do końca wiedziałam jak taki lot się potoczy.

Bardzo ważne oprócz kontroli dwulatki bez pieluchy było, dla mnie jak zająć dzieci podczas 3 godzinnego lotu.
Pomysły jakie znajdziecie poniżej to nie żadne złote środki, gdyż każde dziecko jest inne i być może nie każdemu się spodobają, ale to moje propozycje dzięki którym nasz ostatni lot przebiegł niezwykle spokojnie. Trzygodzinny lot z Hiszpanii do Polski wydaje ni się stosunkowo krótki w porównaniu do 9-10 godzinnych lotów między Hiszpanią i Kolumbią.

Musze przyznać, że lot z niemowlakiem jest o wiele latwiejszy, bo takie dziecko spi większość czasu. Kiedy zaczyna chodzić wtedy robimy kilometry poprzez waskie przejście w samolocie. Pózniej juz im starsze tym bardziej wybredne – bo na siedzaco spać nie będzie, bo sie nudzi, ale to tez okres kiedy zajmie sie malowankami, plastelina i zabawkami.

A oto lista rzeczy hitów w naszym ostatnim locie i które zdecydowanie zabiorę na kolejny lot:

1. Malowanki i kredki. Znalazłam zestaw kilku kartek do kolorowania i 4 kredek w podstawowych kolorach, które oprócz tego, że zajęły moje dzieci na około 45 minut to dodatkowo nie zajmują dużo miejsca w plecaku.

2. Naklejki. W chińskim sklepie obok nas znalazłam gąbkowe naklejki wielokrotnego użytku, które okazały się prawdziwym hitem dla dwulatki i czterolatki. Naklejki te przyklejane są na specjalny papier z rysunkiem. A z tego papieru można je odkleić i zachować na załączonym plastiku na następny raz. Kolejne 30 minut lotu zajęte.

3. Klocki. Znalazłam małą torebkę z klockami w rozmiarze przystosowanym też dla dwuletnich dzieci. Napewno kolejne 30 minut lotu zajęte.

4. Plastelina. Jesli jeszcze w dodatku ma foremki to wykrojenia roznych ksztaltow to zabawa na kolejne kilka minut zagwarantowana. Obawiałam sie jednak, ze mogą zabrudzić siedzenia plasteliną i powkladać ją w rὀżne dziurki, więc plasteliny nie dostały.

5. Nowa zabawka –kupiona na samym terminalu tuż przed odlotem, która trochę  kosztowała ale radość moich dzieci i jest bezcenna zwlaszcza podczas lotu samej z nimi.

6. Ulubiona maskotka, z którą zwykle śpią.

 

  

Oprócz pomysłów na zajęcie dzieci podczas lotu, ważne jest również:

1. Wybór siedzeń te bez podnoszonych podłokietników utrudniają spanie. Kiedyś sądziłam, że miejsca zaraz za klasą business czyli miejsca w których przed nami jest ściana, na której można przymocować łóżeczko dla niemowląt to najlepsze miejsca aby podróżować z dziećmi. I tak jest jeśli podróżujemy z niemowlakiem. Niemniej kiedy dziecko już się nie mieści w samolotowym łóżeczku, te fotele nie są wygodne gdyż podpora pod rękę się nie podnosi a dziecko nie może się położyć na kolanach u mamy ani się wyciągnąć. Lepiej więc wybrać miejsca z podnoszonym podłokietnikiem.

2. Jedzenie. Zawsze zabieram cos co wiem, ze lubia i zjedzą. Moje mniejsze lubi plasterek wędzonej szynki i trochę chlebka. czasami tez zabieram panierowane filety z kurczaka pokrojone na male kawaleczki owiniete w folie aluminiowa.

3. Poduszla i koc. W krajowych liniach lotniczych zwykle proszę o małe poduszki dla dzieci.

  1. Pierwszeństwo w wejsciu na samolot. leciałam dwa razy tanimi liniami i muszę przyznać, że nie są one przyjazdne dla rodzin z dziećmi. Musiałam stać w kolejce z 6 miesiecznym dzieckiem wraz z innymi pasazerami. To były jedyne dwa razy kiedy leciałam tanimi liniami z dziećmi. Teraz przed kupnem biletu upewniam się jakie warunki maja rodzice z dziećmi w danej linii.

I pamiętaj, że podczas długiego lotu z dwójką małych dzieci, których zachowania trudno przewidzieć, to właśnie ty musisz być wypoczęta i spokojna. Jeśli dzieci wyczują twój stres i zmęczenie, to w ten sam sposób beda reagować. Łatwo mi mówić nie? 😉 ale podczas kilku lotów na rok miedzy Kolumbią i Europą zrozumiałam, że jest to podstawą udanego lotu 😉

Jeśli macie wasze pomysły podzielcie się ze mną.

 

10 thoughts on “Mama z dwójką małych dzieci w samolocie

  1. Gratulacje! Za mna jak na razie podróż z 8 miesięcznym Maluchem i chociaż poszło nam zadziwiajaco dobrze, to nie wyobrażam sobie jeszcze podróży z dwójka 😉 Twoje porady bardzo mi się przydadza na przyszłosc!

  2. Przyznam, że tylko raz leciałam z dziecmi samolotem, ale nie był to długi lot, zatem nie potrzebne były szczególne przygotowania, wystarczyła ksiazeczka i widoki za oknem. 🙂

  3. Lecialam sama z dwójką (5lat i 18miesiecy). Z Rzeszowa do Warszawy, przesiadka i do Madrytu. Z wózkiem i bagażem podręcznym. I wspominam bardzo dobrze. Może miałam szczęście?

  4. Dziękuję za ten wpis! Takie porady są potrzebne! Córcia skończyła 13 miesięcy i do tej pory wybieraliśmy krótkie trasy samochodowe, ale może w listopadzie zdecydujemy się na podróż do Stanów…

Odpowiedz na „Klaudia JAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *