Region Kawy

Boję się pająków. Za wysokościami też nie przepadam. Dlatego przelot na canopy z maksymalną prędkością osiągająca 75km na godzinę nie jest dla mnie. A to właśnie kolumbijski region kawy jest miejscem gdzie stawiłam czoła moim dwóm strachom w niespełna 2 godziny. Lotnisko miało tylko jeden pas otoczony wysokimi bambusami bądź bananowcami. Ładując w Armenii myślałam tej Armenii w Europie. O […]