Podczas zakupὀw w sklepach spożywczych w Bogocie zawsze zatrzymywałam się dłużej przy pὀłkach z owocami. Nie do końca wiedziałam jak je jeść czy może lepiej wycisnąć z nich sok. Pewnego dnia Kolumbijska Pani wytlumaczyła do czego służą dwa owoce. W tym momencie zdecydowałam się z jej pomocą posmakować dwὀch nowych owocὀw na tydzień. Niektὀre z nich najlepiej smakują jako sok na wodzie a inne na mleku. Może na początku obawiałam sie jak one wpłyną na mnie ale po sprὀbowaniu, smaki nowych owoc w przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Niektὀre z tych owocὀw są po prostu przepyszne. Poniżej zdjecia i krὀtki opis każdego owocu ktὀrego jadłam.
Pierwszy egxotyczny owoc posmakowany w Kolumbii – Pitahaya -Pitaya lub smoczy owoc
Ten owoc to Męczennica miękka lub kuruba
Ten owoc to Flaszowiec łuskowaty. Chyba jednak wole do nazywac Chirimoya 😉
Melecoton dziwny owoc przypominajacy warzywo. Google nie rozpoznaje go 🙂
Zapota/Pigwica ( troche przypomina ogromne żołędzie). Pyszne.
To pomidor drzewiasty ktory mi nie smakowal.
Sok z Guayaby – jeden z moich ulubionych
Myslalam ze znalazlam nowy owoc a to po prostu jest tak zwany passion fruit lub bardziej naukowa jej nazwa ”Męczennica”
To jest Mamey milkshake – zdecydowanie jeden z moich ulubionych.
Nispero – nie smakowal mi wcale. Ma dziwny ”papierowy” smak.
Rambutan ktorego nie sprobowalam przez jego dziwny wyglad 😉
Ten owoc, zwany Sanagua (nie znalazłam nic po polsku) pochodzi z Amazonii i służy do leczenia raka między innymi. Informacja pochodzi z ulotki dołączonej.
Z Guanabany jest bardzo pyszny sok na mleku.
Carambola – Oskomian pospolity (ale nazwa 😀 ) – jego smak jest dziwny, ale w polaczeniu ze slodyczami a zwlaszcza z czekolada jest smakowity. Sama bym go nazwala owocem gwiazdkowym 😉
Feijoa lub Akka Sellowa – ma bardo przyjemny zapach. Smakowac mi niestety nie smakuje. Mam je teraz przede mna i mam wrazenie, ze jestem w jakims tropikalnym raju przez ich zapach 🙂
Mangostan – tylko czesc biala jest do jedzenia i jest bardzo dobra.
Wow, to teraz już wiem,że nic nie wiem o świecie ! Rozpoznałam tylko 3 owoce a z wszystkich to jadłam tylko passion fruit – widziałam też kiedyś u nas w markecie owoce rambutan ale nie wiem nawet jak się zabrać za ich obieranie i pewnie dlatego mnie odrzuciły ?
Chciałam dodać, że rambutan przekręcasz i twarda skórka pęka – miąższ mleczno- przezroczysty- pychotka- niestety trzeba się trochę namęczyć, ale warto.
Mi najbardziej w Kolumbii smakowalo Lulo! 😀
Zdecydowanie moje ulubione tez 🙂
bardzo pyszny post 🙂
Przepyszny 😉
Wow, to teraz już wiem,że nic nie wiem o świecie ! Rozpoznałam tylko 3 owoce a z wszystkich to jadłam tylko passion fruit – widziałam też kiedyś u nas w markecie owoce rambutan ale nie wiem nawet jak się zabrać za ich obieranie i pewnie dlatego mnie odrzuciły ?
To samo mialam ja. Nie wiedzialam czy to zyjatko czy owoc 😉 I chyba w koszu wyladowaly od razu.
Zdejmujesz skórkę- podobnie jak z lichi – smak boski orzeźwiająco- słodki
Chciałam dodać, że rambutan przekręcasz i twarda skórka pęka – miąższ mleczno- przezroczysty- pychotka- niestety trzeba się trochę namęczyć, ale warto.
Wiesz sam jego wyglad mnie wytraszyl 😀 😀 I chyba z tego powotu przepadla chec jego skosztowania 😉 Ale nastepnym razem skirzystam z rad